wtorek, 26 lipca 2016

Władysław III Warneńczyk

Władysław Warneńczyk, Jan Matejko
Władysław Warneńczyk – król Polski w latach 1434 – 1444; król Węgier  1440 - 1444

„Był król Władysław urody średniej, czarnych włosów a oczu, wdzięczny, śniadej płci i oblicza.”*

Władysław urodził się w 1424 roku, kiedy Jagiełło miał już 73 lata. Ojciec od razu starał się zapewnić mu tron nie tylko polski, ale też litewski czy czeski. Po wielu sporach udało się koronować młodego Władysława na króla Polski w 1434 roku. Miał on wtedy zaledwie 10 lat. Władzę w państwie sprawowała Rada Królewska. W 1438 roku uznano króla za pełnoletniego (miał 14 lat) i Radę rozwiązano, ale w rzeczywistości Władysław nie sprawował jeszcze samodzielnych rządów. Dużo do powiedzenia miał w tej sprawie biskup Zbigniew z Oleśnicy, który starał się o zacieśnienie więzi z Habsburgami, więc dążył do małżeństwa Władysława i Anny, córki Albrechta Habsburga - króla Węgier i Czech (które jednak nie doszło do skutku). Szczęście chciało, że w 1439 roku Albrecht zmarł bez męskiego potomka. Co prawda wdowa po nim – Elżbieta - była w ciąży, ale Węgrzy nie chcieli na tronie kobiety i dziecka, gdy zagrażało im niebezpieczeństwo ze strony tureckiej. Węgrzy mieli jeszcze w pamięci sojusz polsko – węgierski za czasów panowania Ludwika Węgierskiego, więc w 1440 roku zdecydowano, że na tronie węgierskim zasiądzie Władysław III.  Koronacja odbyła się 17 lipca. Elżbieta wywiozła insygnia koronacyjne, więc na tę okazję wyjęto koronę z grobu św. Szczepana.

„Świadectwa współczesnych przedstawiają nam Władysława jako młodzieńca pełnego cnót rycerskich, gorąco pobożnego, skromnych potrzeb, ustępliwego charakteru, jednającego sobie ludzi, mimo braku urody, miłym obejściem, ale za to, mimo dobrych chęci, bez własnego zdania, łatwo ulegającego wpływom postronnych […]”**

Jednak  pretensje do tronu zaczęła zgłaszać Elżbieta, wdowa po Albrechcie, która urodziła syna – Władysława Pogrobowca. Na jej rozkaz koronowano trzymiesięczne dziecko na króla Węgier. Wówczas rozpoczęła się wojna domowa. Elżbiecie udało się przejąć część ziem. Rozejm zawarto w 1442 roku. Wdowie pozwolono zatrzymać zajęte ziemie, a Władysław III miał sprawować nad nimi zwierzchnictwo. Kilka dni po zawarciu rozejmu, Elżbieta nagle zmarła. Są podejrzenia, że została podstępnie zgładzona. Podczas spotkania z królową Władysław podobno podarował jej szubę podbitą sobolami. Mogła ona zawierać truciznę…

Za namową papieża Eugeniusza IV, Węgry zaangażowały się w kampanię przeciw Turkom. Niestety wsparcie z krajów chrześcijańskich nadeszło w zbyt małej ilości. Jednak mimo wszystko Władysław III wyruszył z 25 tysiącami żołnierzy na Turków. Celem było wyparcie przeciwników z Europy i zdobycie Adrianopola. Co prawda nie udało się zająć Adrianopola, ale wyprawa okazała się sukcesem. Turcy byli zdecydowani zawrzeć pokój. Rozmowy toczyły się w Adrianopolu. Turcy zobowiązali się do oddania Węgrom części Serbii i Albanii oraz 24 miasta nad Dunajem, do  uwolnienia węgierskich jeńców oraz do zapłacenia odszkodowania (100 tysięcy dukatów). Pokój zawarto ostatecznie 1 sierpnia 1444 roku. 

Bitwa pod Warną, fragment obrazu Jana Matejki


Niedługo później do króla dotarły informacje o nadejściu wsparcia. Nalegano na wznowienie wojny. W dodatku sam papież zwolnił Władysława z przysięgi złożonej sułtanowi. W takiej sytuacji 4 sierpnia król postanowił zerwać pokój i wznowił działania wojenne. Do głównego starcia doszło 10 listopada 1444 roku pod Warną, gdzie młody i niedoświadczony król został zabity. Jego odciętą głowę zatknięto na pikę. Oczywiście chrześcijanie przegrali bitwę.
Według tradycji sułtan Murad II kazał umieścić przed bitwą tekst traktatu na włóczni, aby Węgrzy zdawali sobie sprawę ze zdrady. Kroniki tureckie utrzymują, że klęska wojsk węgierskich była karą zesłaną przez Allacha za zerwanie pokoju.
Ciała króla nigdy nie odnaleziono. Z tego powodu w Europie nie chciano wierzyć, że Władysław III nie żyje. Wierzono, że odniósł ciężkie rany i dochodzi do siebie gdzieś w okolicach stoczonej bitwy. Ciągle donoszono, że ktoś gdzieś widział króla. Jak łatwo się domyślić pojawiało się wielu tzw. samozwańców – oszustów, którzy podawali się za Władysława. Jednego z nich zdemaskowała matka króla – Zofia. Samozwańca trzymano pod pręgierzem z papierową koroną na głowie, po czym skazano go na dożywocie. Ostatniego takiego „Władysława” widziano podobno aż w 1567 roku.

„Władca, nad którego żaden wiek nie widział ani podobno nie ujrzy nigdy większego obrońcy wiary chrześcijańskiej, gorliwszego wyznawcy Kościoła i świętszego monarchy.”***


Podobno króla pochowała miejscowa ludność w bliżej nieokreślonym miejscu.
W 1909 roku miejscowi otworzyli grób z pola bitwy pod Warną. Znaleźli tam szkielet bez głowy. Zmarłego uznano za świętego i rozkradziono jego szczątki. Z tego powodu badania archeologiczne nie przyniosły żadnego skutku.

Jak łatwo się domyślić przydomek króla wziął się właśnie od miejsca, gdzie stoczył ostatnią bitwę.


Źródło:  Poczet królów i książąt polskich autorstwa Lecha Bielskiego i Mariusza Trąby




* M. Bielski, Kronika […] niegdyś w Krakowie drukowana teraz znowu z doprowadzeniem aż do Augusta III przedrukowana. Warszawa 1764
** Jan Dąbrowski, Dzieje Polski średniowiecznej. T. 2 (od roku 1333 – 1506). Kraków 1926
*** Jana Długosza Kanonika Krakowskiego Dziejów Polskich ksiąg dwanaście. Przekład K. Mecherzyńskiego. T. 4: Księgi XI, XII. Kraków 1869

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz