Jan Kazimierz, Jan Matejko |
Jan Kazimierz – król Polski i wielki książę litewski w
latach 1648 – 1668
Jego ojcem był Zygmunt III Waza, a matką Konstancja
Habsburżanka. Zycie Jana Kazimierza nie należało do najłatwiejszych. Wcześnie
stracił rodziców, więc po ich śmierci nie przykładano się już tak do
wykształcenia młodego królewicza, zwłaszcza że miał on starszego brata z
pierwszego małżeństwa ojca, który jednak zajmował więcej uwagi. Z tego powodu
Jan Kazimierz był raczej postrzegany jako beztroskiego chłopaka często
bujającego w obłokach. Co prawda
dostawał od swego brata, Władysława IV Wazy, różne zadania i misje, ale nie
brał aktywnego udziału w życiu politycznym państwa. Widząc, że jego szansa na
karierę w kraju jest nikła, w 1635 roku wyruszył do III Rzeszy, gdzie wstąpił
na służbę Habsburgów. Wrócił jeszcze w tym samym roku, jednak w 1638 roku
postanowił wyruszyć do Włoch. Powodem było konflikt z królem Władysławem IV,
ponieważ ten nie chciał się zgodzić na ślub Jana z jedną z dwórek. W dodatku
szlachta nie godziła się na powierzenie mu w zarząd lenna kurlandzkiego.
Los chciał, że podczas podróży do Włoch, statek musiał zawinąć do Francji z powodu złej pogody. Tam uznano królewicza za szpiega III Rzeszy i kardynał Richelieu wtrącił go do więzienia, gdzie trzymał go dwa lata. Chodziło oczywiście raczej o możliwość szantażowania polskiego króla (trwała wojna trzydziestoletnia) niż o faktyczne zarzuty wobec Jana Kazimierza. Na kolejną podróż udał się w 1643 roku. Wtedy wstąpił w Loreto do zakonu jezuitów. W 1646 roku został mianowany kardynałem diakonem, ale jeszcze w tym samym roku wszedł w konflikt z kurią rzymską, która nie chciała uznać jego tytułu królewskiego oraz nie chciała zgodzić się na jego udział w konklawe. W tej sytuacji Jan Kazimierz wrócił do kraju, a rok później zrzekł się tytułu kardynała.
W 1647 roku nagle zmarł jedyny syn Władysława IV Wazy, a w 1648 roku zmarł sam król. Sytuacja w kraju była ciężka, ponieważ już wcześniej wybuchło powstanie kozackie, z którym nie mogło sobie poradzić wojsko polsko – litewskie. Wobec tego szlachta podzieliła się na dwa obozy: na tych, którzy opowiadali się za militarnym rozwiązaniem konfliktu oraz na tych, którzy szansę widzieli w pokojowych rokowaniach. Kandydatami na króla byli przede wszystkim dwaj synowie Zygmunta III Starego – Jan Kazimierz i Karol Ferdynand. Początkowo przewagę miał Karol Ferdynand, popierał go obóz „wojenny”. Jednak dalsze klęski spowodowały, że większe szanse zdobył Jan Kazimierz. W dodatku dowódca powstania, Chmielnicki, wysłał list do posłów i senatorów w którym napisał, że życzy sobie, aby to właśnie Jan Kazimierz został królem. Wobec tego, Karol Ferdynand zdecydował się ustąpić bratu i w 1648 roku Jan Kazimierz został wybrany królem Rzeczypospolitej.
Los chciał, że podczas podróży do Włoch, statek musiał zawinąć do Francji z powodu złej pogody. Tam uznano królewicza za szpiega III Rzeszy i kardynał Richelieu wtrącił go do więzienia, gdzie trzymał go dwa lata. Chodziło oczywiście raczej o możliwość szantażowania polskiego króla (trwała wojna trzydziestoletnia) niż o faktyczne zarzuty wobec Jana Kazimierza. Na kolejną podróż udał się w 1643 roku. Wtedy wstąpił w Loreto do zakonu jezuitów. W 1646 roku został mianowany kardynałem diakonem, ale jeszcze w tym samym roku wszedł w konflikt z kurią rzymską, która nie chciała uznać jego tytułu królewskiego oraz nie chciała zgodzić się na jego udział w konklawe. W tej sytuacji Jan Kazimierz wrócił do kraju, a rok później zrzekł się tytułu kardynała.
W 1647 roku nagle zmarł jedyny syn Władysława IV Wazy, a w 1648 roku zmarł sam król. Sytuacja w kraju była ciężka, ponieważ już wcześniej wybuchło powstanie kozackie, z którym nie mogło sobie poradzić wojsko polsko – litewskie. Wobec tego szlachta podzieliła się na dwa obozy: na tych, którzy opowiadali się za militarnym rozwiązaniem konfliktu oraz na tych, którzy szansę widzieli w pokojowych rokowaniach. Kandydatami na króla byli przede wszystkim dwaj synowie Zygmunta III Starego – Jan Kazimierz i Karol Ferdynand. Początkowo przewagę miał Karol Ferdynand, popierał go obóz „wojenny”. Jednak dalsze klęski spowodowały, że większe szanse zdobył Jan Kazimierz. W dodatku dowódca powstania, Chmielnicki, wysłał list do posłów i senatorów w którym napisał, że życzy sobie, aby to właśnie Jan Kazimierz został królem. Wobec tego, Karol Ferdynand zdecydował się ustąpić bratu i w 1648 roku Jan Kazimierz został wybrany królem Rzeczypospolitej.
Okazało się, że mimo koronacji Jana Kazimierza, Kozacy nie
myśleli o zawarciu pokoju. Zaczęli głosić plany powołania do życia niezależnego
państwa kozackiego. Po nierozstrzygniętej bitwie pod Zborowem w 1649 roku obie strony
zawarły układ, ale to nie zakończyło konfliktu. Wojna wybuchła znowu w 1651
roku. W bitwie pod Beresteczkiem wojska polskie rozniosły wojska kozacko - tatarskie.
Zawarto nowy układ w Białej Cerkwi, ale niedługo później szala zwycięstw znowu
przechyliła się na stronę wroga. W dodatku Kozacy zwrócili się o pomoc do
Moskwy. W 1654 roku Ukrainę przyłączono do Rosji, a następnie armia rosyjska
wkroczyła na ziemię Wielkiego Księstwa Litewskiego. Wojna z Rosją trwała aż do
1667 roku.
Warto wspomnieć, że za rządów Jana Kazimierza, w 1652 roku,
na sejmie po raz pierwszy użyto liberum veto. Dotyczyło do sprawy podkanclerzego
koronnego Hieronima Radziejowskiego, który został uznany przez króla za
zdrajcę, ponieważ utrzymywał kontakty z Kozakami i Tatarami.
Oblężenia Jasnej Góry, Franciszek Kondratowicz |
W 1655 roku Rzeczpospolitą zaatakowała Szwecja. Pretekstem była nieuregulowana sprawa tytułu królewskiego, ponieważ Jan Kazimierz tytułował siebie królem Szwecji. Jednak prawdziwą przyczyną był fakt, że Szwecja rywalizowała o wpływy na Morzu Bałtyckim z Polską. Wojna ta została określona mianem potopu szwedzkiego. Szwedzi wdzierali się w kraj coraz głębiej, a gdy dotarli pod Kraków upokorzony król uciekł za granice i popadł w depresję (warto wspomnieć, że duża część szlachty i magnatów przeszła na stronę Karola X Gustawa, króla Szwecji). Brutalność Szwedów spowodowała opór wśród społeczeństwa. Punktem zwrotnym była nieudana próba zajęcia przez Szwedów klasztoru na Jasnej Górze. Od tamtej pory to Rzeczpospolita odnosiła zwycięstwa i w 1660 roku zawarto pokój polsko – szwedzki w Oliwie. Jan Kazimierz stracił Inflanty, ale zachował tytuł króla Szwecji. Niestety nie mógł przekazać go swym następcom. Podczas potopu szwedzkiego, zawarto układ o rozbiorze Polski. Traktat podpisano 6 grudnia 1656b roku w Radnot , gdzie stronami byli Karol X Gustaw i Jerzy II Rakoczy, książę Siedmiogrodu. Traktat na szczęście nigdy nie wszedł w życie.
W 1661 roku para królewska postanowiła dążyć do przeprowadzenia elekcji vivente rege, aby uniknąć długiego bezkrólewia po śmierci Jana Kazimierza. Jak łatwo się domyślić powstała silna opozycja wobec tego pomysłu. Na jej czele stanął marszałek wielki koronny Jerzy Lubomirski. Udając sojusznika pary królewskiej, zdradzał ich plany przeciwnikom. Gdy sprawa wyszła na jaw, Lubomirskiego skazano na infamię (utrata czci i godności), pozbawiono go urzędów i dóbr. Wkrótce zgromadził on armię i ruszył na wojska polskie. W bitwie pod Mątwami w 1666 roku, rozgromił wojska królewskie. Zginęło wiele żołnierzy, którzy walczyli w czasie potopu szwedzkiego. Wtedy doprowadzono do zawarcia pokoju między Lubomirskim a królem.
Po wielu niepowodzeniach politycznych król postanowił abdykować. Przez jakiś czas przebywał w kraju, ale po wyborze na króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego, wyjechał do Francji. W liście do jednego z posłów francuskich napisał: „Nie chcę żyć pod królem, którego spotkałem wśród wielu moich poddanych”. Nowy władca był bowiem jednym z magnatów, nie był księciem ani udzielnym władcą. Godziło to w godność byłego króla, więc wyjechał do Francji, gdzie zmarł w 1672 roku.
Źródło: Poczet królów i książąt polskich autorstwa Lecha
Bielskiego i Mariusza Trąby
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz