piątek, 27 grudnia 2013

Maria Walewska

Maria Walewska - ur. 7 grudnia 1786 w pałacu w Kiernozi niedaleko Łowicza, zm. 11 grudnia 1817 w Paryżu – kochanka cesarza Napoleona Bonaparte. Była córką Mateusza Łączyńskiego i Ewy Zaborowskiej. W dzieciństwie (ok. 1795–1801) wraz z dwoma braćmi wychowywana była przez ojca Fryderyka Chopina – Mikołaja.

Pod koniec 1804 r. wzięła ślub z szambelanem Anastazym Walewskim. 13 czerwca 1805 roku, po powrocie z podróży poślubnej do Włoch, urodziła syna – Antoniego Bazylego Rudolfa. Nie jest zbyt prawdopodobne, aby zniedołężniały, blisko pół wieku starszy od Marii szambelan był biologicznym ojcem tego dziecka, urodzonego niespełna 6 miesięcy po ich ślubie. Małżeństwo to zatem miało może na celu ratowanie honoru panny Łączyńskiej. (Ojcem był prawdopodobnie Arkadij Suworow, cioteczny wnuk feldmarszałka rosyjskiego, odrzucony przez rodzinę Marii Łączyńskiej ze względów „patriotycznych”.) Niemniej jednak syn został uznany przez szambelana Anastazego i uważany był w późniejszych latach za podobnego do ojca.

W styczniu 1807 r. Maria Walewska spotkała się z cesarzem Napoleonem, oficjalnie po raz pierwszy widząc go podczas balu w warszawskim Zamku Królewskim, choć inni twierdzą, iż odbyło się to w pałacu Michała Poniatowskiego w Jabłonnie. Wkrótce potem, w wyniku awansów, prezentów i liścików cesarza, została jego oficjalną kochanką. W lipcu Napoleon podpisał z Rosją i Prusami traktaty pokojowe i wyjechał do Paryża. Nie jest pewne, czy zabrał Marię Walewską ze sobą.
W 1809 roku Maria Walewska mieszkała przez kilka miesięcy w pałacu Schönbrunn (czyt. Szonbrun) Napoleona. W tym czasie zaszła z nim w ciążę. Powróciła do Walewic, gdzie 4 maja 1810 r. urodziła Aleksandra Floriana Józefa. Napoleon właśnie dzięki Marii przekonał się, że przyczyną braku potomka z jego małżonką Józefiną nie jest on sam. Wkrótce wziął z nią rozwód, motywowany względami dynastycznymi, po czym poślubił Marię Ludwikę, córkę cesarza Austrii (Franciszka II Habsburga), która dała mu legalnego potomka w marcu 1811 roku.

Napoleon jednak otoczył dyskretną opieką tak Marię, jak i obu jej synów, obdarowując Walewską pałacykiem w Paryżu, gdzie zamieszkała z nimi jeszcze w 1810 roku. Wkrótce nadał Aleksandrowi tytuł hrabiego oraz przynoszące zysk posiadłości ziemskie. Tak zabezpieczona Maria złożyła w Warszawie wniosek o unieważnienie małżeństwa z Anastazym Walewskim, jakoby zawartego pod przymusem jej matki i brata. W sierpniu 1812 r. uzyskała rozwód, a po kilku miesiącach – pojechała do Paryża.
We wrześniu 1814 roku, po abdykacji Napoleona, odwiedziła go wraz z synem i bratem Teodorem, a ostatni raz spotkała się z nim w 1815 roku.

W tych latach nawiązała romans z kuzynem Napoleona, hrabią i marszałkiem Francji, Filipem-Antonim d'Ornano, z którym zawarła ślub 7 września 1816 r. 9 czerwca 1817 r. Maria urodziła Rudolfa Augusta, swego trzeciego syna. Wkrótce jednak, ciężko chora na kamicę nerkową i osłabiona przez karmienie dziecka piersią (co jej zarzucał w swych wspomnieniach, jako nieostrożność, Aleksander), zmarła 11 grudnia 1817 roku.
Serce Marii Walewskiej  znajduje się w grobowcu rodzinnym Ornano, obok prochów jej zmarłego w 1863 r. małżonka, na cmentarzu Père Lachaise (czyt. Perlaszes) w Paryżu, natomiast ciało przewieziono w 1818 do Kiernozi, gdzie 27 września pochowano je w tamtejszym kościele parafialnym.

Potomkowie jej drugiego syna Aleksandra żyją do dziś, nadal też istnieją hrabiowie d'Ornano, potomkowie trzeciego syna Marii Rudolfa Augusta. Prawnuk Marii opublikował na początku lat 50. XX w. szereg prac o Walewskiej i Aleksandrze, wykorzystując dokumenty rodzinne, m.in. dziennik Marii. Jego brat Guillaume (czyt. Gjum), w latach międzywojennych w Warszawie, ożenił się z Polką, Elżbietą Michalską. Syn tej pary, praprawnuk Marii, Michel d'Ornano, dwukrotny minister kultury i środowiska V Republiki Francuskiej, po przejęciu gazety Rzeczpospolita był odpowiedzialnym wydawcą tego pisma. Hrabiowie d'Ornano są właścicielami fabryki perfum Sisley SA, którą dziś kieruje wraz z synem Filipem Izabela d'Ornano.

Źródło: wikipedia.org

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz