sobota, 25 stycznia 2014

Aleksy Nikołajewicz Romanow

Aleksy Mikołajewicz Romanow-ur. 12 sierpnia 1904 w Peterhofie, zm. 17 lipca 1918 w Jekaterynburgu – najmłodszy z pięciorga dzieci ostatniego cara Mikołaja II i Aleksandry Fiodorowny. Ostatni cesarzewicz – następca tronu Rosji. 

Od momentu zawarcia małżeństwa z Mikołajem II, caryca Aleksandra Fiodorowna bardzo pragnęła urodzić następcę tronu. Kolejne ciąże kończyły się jednak przyjściem na świat córek. W 1900 zaczęła poddawać się praktykom okultystycznym i hipnozie, które miały zapewnić jej urodzenie zdrowego potomka. 
Pierwszym z domniemanych lekarzy był Francuz imieniem Philippe. Rzekome zabiegi, którym poddawała się caryca, a które wymagały obecności Francuza w jej sypialni, wywołały plotki o zdradzie małżeńskiej Aleksandry Fiodorowny. Jednak Mikołaj II nie był w stanie odmówić ukochanej żonie zgody na kurację. Philippe zapewniał,
że układ gwiazd gwarantuje narodzenie chłopca, jednak w 1901 na świat przyszła zamiast niego czwarta córka pary carskiej, Anastazja. Skompromitowanego Francuza zastąpili kolejni "cudotwórcy", którzy jak można się domyślić nie mieli z cudami zbyt dużo wspólnego. Wreszcie para carska udała się na wielodniowe samotne modlitwy przy grobie świętego Serafina Sarowskiego. Mikołaj II był przekonany, że to wstawiennictwo świętego sprawiło, że piąta ciąża Aleksandry Fiodorowny zakończyła się przyjściem na świat następcy tronu.

Bezpośrednio po przyjściu na świat Aleksy sprawiał wrażenie zdrowego, silnego chłopca. Jednak już w kilka tygodni po jego urodzeniu wyszło na jaw, że cierpiał na hemofilię, którą to chorobę odziedziczył po matce-nosicielce zaburzonego genu. (Hemofilia-choroba polegająca na za małej ilości płytek krwi, które opowiadają za krzepnięcie krwi). Fakt, iż carewicz był ciężko chory z jej powodu, wywołał u carycy głęboką depresję. Z tego też powodu zaczął być traktowany "specjalnie" tzn-cały czas ktoś się nim opiekował, a matka starała się poświęcać mu każdą wolną chwilę. Od jego urodzenia życie rodzinne było skoncentrowane wokół następcy tronu. 
W rezultacie kilkuletni, a następnie nastoletni Aleksy był wyjątkowo rozpieszczony, zaś próby wdrożenia go do przestrzegania zasad dworskiej etykiety kończyły się niepowodzeniem. Carewicz potrafił otwarcie wyśmiewać się z oficjalnych gości swojego ojca, gdy był obecny przy oficjalnych posiłkach, a nawet dla żartu uderzać osoby, które zgodnie z etykietą składały przed nim ceremonialny ukłon.

Od 1905 Aleksandra Fiodorowna, pragnąc za wszelką cenę doprowadzić do wyleczenia Aleksego lub chociaż złagodzić objawy jego choroby, dopuszczała na dwór 
Grigorija Rasputin (rzekomy mnich, pop). Początkowo nieufna w odniesieniu do niego, caryca uznała go za cudotwórcę, gdy trzykrotnie – według jej wspomnień – spowodował zatrzymanie krwotoku u Aleksego. Aleksandra Fiodorowna twierdziła, że Rasputin potrafił uleczyć chłopca nawet na odległość – rozmawiając z nim telefonicznie lub wysyłając do carycy depeszę o uspokajającej treści. Obecnie uważa się, że Rasputin próbował – niekiedy z korzystnym skutkiem – leczyć carewicza posługując się hipnozą. Aleksandra Fiodorowna uważała, że tylko Rasputin może uleczyć jej syna. Im starszy był Aleksy, tym rzadziej zdarzały się ataki choroby realnie zagrażające życiu. Prawdopodobnie najbardziej niebezpieczny z nich chłopiec przeżył w 1912, gdy zranił się w Spale ( wieś letniskowa znajdująca się w Polsce, w województwie łódzkim), podczas polowania z ojcem. W maju 1918 stan Aleksego pogorszył się.

Śmierć:
Aleksy Romanow został zamordowany w Jekaterynburgu, w nocy z 16 na 17 lipca 1918, razem z całą rodziną. W momencie śmierci nie skończył 14 lat. Według zeznań członków plutonu egzekucyjnego, w nocy z 16 na 17 lipca 1918 Romanowowie zostali poproszeni o ubranie się i zejście do piwnicy, rzekomo w celu przygotowania do wyjazdu, przez nadzorującego straż nad nimi Jakowa Jurowskiego. Chorego Aleksego niósł na rękach ojciec. Po zajęciu przez byłą parę carską miejsc na krzesłach (pozostałe osoby stały wokół nich) Jurowski oznajmił, że cała rodzina zostanie rozstrzelana. Gdy zszokowany Mikołaj II przerwał mu, natychmiast strzelono do niego, zabijając byłego cara na miejscu. Drugi strzał został wymierzony w Aleksego, jednak chłopiec, choć trafiony, nie zginął od razu. Po zabiciu jego sióstr członkowie plutonu egzekucyjnego zorientowali się, że trzynastolatek jeszcze żyje i usiłowali dobić go bagnetami. Nie wiedzieli, że w ubraniu chłopca – podobnie jak w gorsetach Olgi, Tatiany, Marii i Anastazji – zaszyta była część rodowych klejnotów. Kiedy kolejne próby zabicia Aleksego w ten sposób kończyły się niepowodzeniem, Jurowski dobił go strzałem w głowę.
Po egzekucji ciała zamordowanych zostały wywiezione do lasu w okolicy wsi Koptiaki, a w celu uniemożliwienia identyfikacji zwłok – poćwiartowane i spalone, zaś twarze dodatkowo zdeformowane kwasem.
W 2008 roku Aleksy Mikołajewicz Romanow wraz z rodziną został prawosławnym świętym.





Źródła: wikipedia.org

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz